czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 1 "Musicie mi pomóc"


                                     PRZECZYTAJ NOTKĘ NA DOLE!
-Gdzie Violetta? -zapytała zaspana blondynka wchodząc do kuchni, gdzie siedział już jej chłopak - Federico, przyjaciółka - Fran oraz Broduey i Maxi. Wszyscy byli zmartwieni.
Spoglądnęli na siebie, jakby chcieli się upewnić, co mówić. Ludmiła Ferro miała dwie przyjaciółki: Francesce i Violettę. Mówiły sobie wszystko. Jednak Castillo znała od piaskownicy. Były jak siostry.
-Sami chcielibyśmy to wiedzieć. Dzwoniliśmy, ale jej komórka została tutaj. Portfel i klucze również. -tłumaczyła Francesca z niepokojem w głosie - Przeszukaliśmy cały okolicę.

Rok później, Philadelphia
- Francesca - powiedziała Ludmiła idąc w kierunku przyjaciółki oglądającej złote kolczyki. - Spójrz.
Pokazała przyjaciółce śliczną bransoletkę.
- I jak? Zdecydowały się panie? - zapytała miła, starsza pani, która obsługiwała przyjaciółki.
Dziewczyny spojrzały na siebie i pokiwały lekko głowami.

~~*~~
- Jest śliczna. - oznajmiła blondynka oglądając bransoletkę na swoim nadgarstku. - Pasowałaby Violi.
- Tak. - odpowiedziała cicho Francesca. - Nie mogę uwierzyć, że nie ma jej już z nami prawie rok. Gdyby z nami była, chodziłybyśmy razem do trzeciej klasy liceum. 
- Nawet mi nie przypominaj o szkole. Jak sobie przypomnę, że za tydzień do niej wracamy, to mam ochotę rzucić się na łóżko i nie wstawać.  
Castillo była najpopularniejszą dziewczyną w Philadelphii. Była ciemną blondynką, można by nawet rzec, że kolor jej włosów wchodził w jasny brąz. Miała śliczne, różowe usta, mały nosek i była wręcz idealna.
Każdy chłopak marzył, by z nią się spotykać, a wszystkie dziewczyny jej zazdrościły. Każdy - nawet nauczyciele - spostrzegali ją jako ideał. Jej rówieśniczki - jak i te starsze dziewczyny - próbowały się z nią zaprzyjażnić. 
Ona miała swoje przyjaciółki, które kochała i mogłaby zrobić dla nich wszystko. Ludmiła i Francesca kiedyś były nikim. Nawet się nie znały.  Jednak kiedy Violetta odezwała się do nich po raz pierwszy, poczuły się cudownie. Gdy zaczęła się ich przyjaźń, oczywiste było, że stały się popularne.
Każdy przeżywał jej zaginięcie.
Dziewczyny marzyły, by któregoś pięknego dnia Violetta przyszła do nich i powiedziała, że to był zwykły sen.
Nigdy jednak to się nie stało.  
- Tęsknię za nią. - odezwała się nagle blondynka. Przed nimi nagle pojawiła się Lara Baroni. Kujonka. Przepraszam, królowa. 
Kiedyś była kujonką i próbowała zaprzyjażnić się z Vilu, ale blondynka miała "drugie dno". Była kochana, miła itd., ale również wredna, przebiegła i kłamliwa. Nie kłamała zawsze, ale robiła to tak dobrze, że każdy komu wmawiała kłamstwo, wierzył w nie.

- Hej Violu. - odezwała się niska brunetka w okularach. - Mogę tu usiąść? - wskazała na krzesło przy stoliku.
Castillo miała wielu przyjaciół, ale  zawsze siadała z Fran i Lu. 
- Przepraszam, ale zawsze siedzę tylko z Lu i Fran. - oznajmiła z uśmiechem. Trochę sztucznym, ale z uśmiechem.
- Ach. - westchnęła i odeszła.

Teraz starała się zastąpić miejsce Violetty. Zaraz po jej zaginięciu zmieniła styl jak i również samą siebie. Każdy pamiętał jednak blondynkę. Choćby nie wiadomo jak bardzo Baroni, by się starała - oni wciąż pamiętali ja jako kujonkę.
- Nie cierpię jej. - powiedziała przez zaciśnięte zęby Francesca. Przyjaciółka przyznała jej rację i razem udały się do domu blondynki.

~~*~~
Roześmiane dziewczyny usiadły na obitej skórą kanapie przed telewizorem,  zajadając popcorn.
Włączyły film i zaczęły oglądać. Rodziców Ludmiły nie było, ponieważ wyjechali do New York'u w sprawach biznesowych i wracają dopiero jutro. 
Zamiast zwracać uwagę na fabułę, zaczęły plotkować. Ich rozmowę przerwał telefon Lu, który zawiadomił ją o przyjściu SMS'a.

Musicie mi pomóc.
                   Violetta.

_______________________________________________________
Rozdział pierwszy. 
Zmieniłam im wiek i ogółem zarys fabuły. 
Tiaaa...ogółem pomysł z Vilu oparty na pll, ale spokojnie - będzie inaczej ;)
Mam nadzieję, że tak wam się podoba, bo napisałam rozdział pierwszy od wersji pierwszej prologu pierwszego, ale był mega nudny.
Bardziej, niż ten.
Tak jak mówię - tylko pomysł z Vilu jest podobny do pll i z Larą. I spokojnie. Nie będzie żadnego prześladowcy xd
Kolejne będą dłuższe, mam nadzieję =^.^=


DECYDUJCIE CZY WOLICIE TĘ HISTORIĘ CZY Z VILU - ŁYŻWIARKĄ!

A tak btw. Ktoś z was potrafi robić szablony? Zamówiłam, ale się chyba nie doczekam. 
Kody mogłyby być podobne do tych.

To tyle.
Alison ;*

PS. Dostałam komentarz od anonima z pytaniem kiedy kolejny rozdział.
Jeśli ta historia wam się nie spodoba to w niedzielę będzie rozdział drugi poprzedniej, a jeśli ta wam się spodoba bardziej - to pojawi się rozdział drugi tej historii.

Jeśli są błędy, to poprawię później.



19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc to bardziej podoba mi się ten pomysł :*
      tajemniczy i zachęca do dalszego czytania <3
      No ale drugi też jest świetny !
      i jak się tu zdecydować.... ;/

      Ali, potrafisz uruchomić niezdecydowanie ..

      Ja chce obie na raz!
      Jak będziesz miała wenę na jedno, to napiszesz, jak na drugie ... też napiszesz!

      Tiaaa.... wiem, że głupie Xd
      ale czego by się po mnie spodziewać?

      zmieniłaś fabułę... ale mojego zdania nie!
      Nadal sądzę, że ta opowieść jest cudowna.
      Z resztą jak Twoja każda :D

      Dobra, lecę bo muszę ^^

      Mariposa <3
      [dawniej Gonyy] :*
      Kocham <3

      Usuń
  2. ekstra i chyba wolę tą historię czekam

    OdpowiedzUsuń
  3. super i wole te historie

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. O. MÓJ. BOŻE.
      Obie historie są cudowne, lecz intrygująca stała się ta *-*
      I'm crazy about your story *u*
      Czekam na next <3
      W czym mogą jej pomóc? Hymm...
      Oj, nie wiem.
      Maszgg? Jeśli tak, to podaj :*

      Pauline V.

      *SPAM*
      http://sabotaz-to-twoja-bron-leonetta.blogspot.com/
      http://leonettacc.blogspot.com/

      Usuń
    2. Teraz piszę z telefonu, ale wyszukaj mnie jako Maddy ;)

      Usuń
  5. Wolę ta zdrowie i cudowny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybieram łyżwiarkę. Była bardziej unikalna, a ta ma w sobie za dużo tajemnic i ukrytych wątków a także jest taka "pospolita". Co nie znaczy, że mi się nie podoba :* Całuski, Mrs.Blanco

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie to ta historia jest lepsza ;p
    + skomentuję rozdział jak będę w domu xd

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny :*
    Wolałabym tę historię
    Taki dreszczyk emocji :D
    Ale w sumie toobie są cudne :)
    Ta jest tajemincza, a tamta taka (?) delikatna (?) :D
    Czekam na 2 rozdział którejś historii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta historia mi się bardziej podoba xD Chociaż nie powiem, tamta też jest jak najbardziej ok. Zrób jak uważasz ;p
    + Szablon jest świetny. Po co zmieniać, skoro masz już coś naprawdę dobrego? xD A to rzadko się zdarza. ^^

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w zasadzie to nie chciałam go teraz zmieniać xd
      Tylko, że jeśli zima się skończy to według mnie ten szablon będzie taki "zimny". ;)
      Teraz ten szablon się stąd nie rusza xd
      Tak, prawda - Kath ma talent :)

      Usuń
    2. Kath ma talent, to prawda. xD
      Szukałam jej nawet kiedyś (pamiętasz, pisałam do Ciebie :D) i jakoś tak zniknęła. xD
      Szablon pastelowy, a ja love pastelowe kolory i tak miliusio się tu zagląda :D

      Pozdrawiam. ^^

      Usuń
    3. Hah, przyznam rację, Kath była i nagle zapadła się pod ziemię xd
      Ale już wróciła :D
      Ja wszystko i zarazem nic nie pamiętam. Tak, wiem, że jestem dziwna. xp

      Usuń
  10. Trudny wybór, ale wybieram tą historię.
    Od początku byłam za nią, więc pozostanę przy moim zdaniu ;D
    Rozdział genialny ♥
    Idealnie wprowadza w nastrój ^^
    Ciekawa jestem jak postąpią dziewczyny.
    Biedna Violetta ;(
    A historię o łyżwiarce zawsze możesz wykorzystać i napisać OS'a albo założyć nowego bloga :3
    Czekam na rozdział :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały rozdział; na prawdę. Nie jest na pewno w żadnym wypadku nudny. Uwielbiam tajemniczość, która akurat występowała w tym rozdziale z czego się bardzo cieszę. Pozostanę jednak przy moim poprzednim zdaniu czyli bezstronności; nie potrafię wybrać co mi się bardziej podobało, a wierzę, że ty wybierzesz o wiele lepiej. Czekam na jakikolwiek rozdział drugi i pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chyba bardziej za tą chociaż na początku chciałam z łyżwiarką.

    OdpowiedzUsuń
  13. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który daje mi motywacje do dalszego pisania ;)