piątek, 9 stycznia 2015

Prolog

Pamiętajcie, że to wy decydujecie, którą historię wolicie!

-Mamo! - zwróciłam uwagę swojej rodzicielce, która znów czuje się jak moja trenerka. - Kate wróci za kilka dni, więc jeśli poćwiczę sama to nic się nie stanie! 
Kate to moja trenerka. Jest cztery lata starsza ode mnie. 
-Nie możesz sama trenować. To wbrew zasadom. Muszę Ci pomóc!
Wywróciłam oczami. 
-Jesteś moją matką, a nie trenerką! - krzyknęłam wkurzona i udałam się do szatni.
~~*~~

-Mel! - krzyknęłam podchodząc do blondynki. Przytuliłam ją i usiadłam na drewnianym krześle, znajdującym się na przeciwko mojej przyjaciółki.
Z Melissą znam się praktycznie od zawsze. Mieszka zaraz obok mojego domu. 
-Mów, co tam słychać. - powiedziała uśmiechnięta Davis. 
Uśmiechnięta jak zawsze, pomyślałam. 
-Matka znów uparła się, że pod nieobecność Kate będzie mnie trenować. - westchnęłam głośno przypominając sobie sytuację sprzed dwóch godzin. 
-Violu, może ona najzwyczajniej w świecie chce Ci pomóc. - odpowiedziała popijając wcześniej zamówioną kawę. 
-Kiedy ja nie chcę jej pomocy. Sama poćwiczę przez ten czas. - odpowiedziałam, biorą Menu do ręki. Powiadomiłam Mel, że zaraz wrócę, po czym podeszłam do lady, gdzie stała niska brunetka. Złożyłam zamówienie i wróciłam do stolika.
-Może pogadamy o czymś innym? - zaproponowałam dziewczynie, a ta ochoczo kiwnęła głową.

~~*~~
-Violetta...- usłyszałam głos swojej matki - Przepraszam za swoje zachowanie. Nie powinnam. Ja chcę, byś była szczęśliwa. - odwróciłam się w jej stronę i przytuliłam mocno. 
Moja mama rozwiodła się z ojcem kilka lat temu. Dwa, może trzy? Radzimy sobie bardzo dobrze, dom jest dość duży, a z rachunkami też nie ma zbyt wielkiego kłopotu. 
Z matką mam dobre relacje, mimo naszych małych sprzeczek, natomiast z ojcem...
Praktycznie się mną nie interesuje. Przepraszam, nie interesował. Ponad rok widywałam go raz w miesiącu, a teraz nagle sobie o mnie przypomniał.
Mam mu to za złe, bo kiedyś razem z rodzicami - jeszcze jako mała dziewczynka - spędzałam każdą wolną chwilę. 
-Jeszcze coś - usłyszałam głos swojej rodzicielki, która odsunęła się ode mnie i podeszła do szafki w naszej jasnej kuchni. - Gdy wróciłam do domu, znalazłam to w skrzynce na listy.
Podała mi białą kopertę, z której wyczytałam, że jest do mnie. 
Angeles - tak nazywa się moja matka - uśmiechnęła się lekko i wyszła z pomieszczenia. 
Wzięłam głęboki wdech i otworzyłam powoli kopertę. Wyjęłam kartkę ze środka.

                                               Zapraszamy na ślub
                                                Germana Castillo 
                                                             i
                                                Meredith Cutler
                            
Dalej już nie czytałam. Rzuciłam kartkę na blat i pobiegłam do swojego pokoju.
Jak on może mi to robić? 

____________________________________________
Z tego jestem o wieeeele bardziej zadowolona mimo, iż nie ma w nim jeszcze Leona. 
Jeśli zdecydujecie się na pierwsze to powiem wam, że może nie wyjść xd
Jeśli zdecydujecie się na drugi to wiedzcie, że w pierwszym rozdziale Castillo pozna Leona! ;p
Wyjaśni się również zawód V, choć Katarina wie jaki jest ;)
Jest Melissa, a nie Lu, bo Ferro jest w wielu opowiadaniach, więc... xp
Miały się pojawić do niedzieli, a mamy piątek, więc jest dobrze. ;)
Mam nadzieję, że wam się podobają.


Z boku jest ankieta. Głosować można do niedzieli, do godziny 12:00.
W niedzielę powinien pojawić się rozdział pierwszy. Obojętnie, której historii.
Dobra, rozpisałam się.

10 komentarzy ---> rozdział 1 w niedzielę

Alison ;*
EDIT: Wiecie czemu usunęłam pierwszy prolog, prawda? :D

24 komentarze:

  1. Jeśli melissa będzie z Federico to odrazu nie czytam -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze: Melissa - imiona pisze się z wielkich liter
      Po drugie: Nie trzymam Cię tu.
      To mój blog, moja historia i to ja decyduję co się wydarzy.
      Czy ja napisałam, że Ludmiły w ogóle nie będzie? Nie.
      Chodziło mi o to, że Ferro w wielu opowiadaniach przyjażni się z V.
      Nie wiesz co zrobię i od razu "nie czytam".
      Mogę zrobić, że M to będzie siostra Federico, mogę zrobić, że się z nią spotka kilka razy, a potem będzie z Lu. Mogę zrobić co zechcę. Melissa może nawet nie poznać Federico.
      Alison

      Usuń
  2. Szczerze wole nr 1 <333
    Oba sa świetne, ale ten pierszy podoba mi sie trochę bardziej ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. 2 i jest mi to obojetne czy Mel bedzie z Fede czy nie i tak bede czytac. Pisz prosze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardziej podoba mi się drugi prolog, ponieważ jest sporo opowiadań z "Violettą-marionetką".

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wolę 1 prolog~ kika

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też wybieram numer jeden ♥ Nie wiem czemu, ale ciągnie mnie do tej historii... Do drugiej też ale, ech, chyba nie aż tak bardzo :) Chociaż...
    WYBIERAM OBYDWA XD XD XD wiem, jestem bardzo pomocna ;3
    Polecam się na przyszłość :*
    Więc cokolwiek wybierzesz, to będę czytać.
    Besos ♥
    Mrs.Blanco

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba są świetne :*
    Ale ostatecznie wybiorę 1 <3 <3
    ~Katy<3

    OdpowiedzUsuń
  8. Obie historie cudowne ;)
    Chociaż wole nr. 2 :D
    Taki ciekawszy ten prologi fajnie się zapowiada ;*
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  9. Do gustu podpadła mi jedyneczka. :D
    Ale żeby nie było, obydwa są niesamowite. ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Oby dwa są cudne. Jaki kolwiek wybierzesz to będę czytać i będzie to napewno świetne opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  11. Obydwa są genialne :3
    Ale jednak bardziej zaciekawiła mnie 1 historia :3
    Jest taka tajemnicza :)
    Czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zagłosowałam :)
    Z niecierpliwością czekam na rozdział 1 :p
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurde... Alison... W ankiecie więcej głosów na dwójeczkę, w komentarzach więcej na jedyneczkę...
    Ale będziesz się pewnie kierować wynikami ankiety ^^
    Mnie... OBA PROLOG ZACHWYCIŁY *.*
    Masz talent i piszesz cudownie ^^
    Pomysły... Nie mam pojęcia skąd je czerpiesz - takie cudowne! ;3
    I teraz kwestia wyboru... Prolog 1 jest mega ciekawy, już go czytałam i wiesz, że bardzo przypadł mi do gustu <333
    Ta historia jest taka tajemnicza, ciekawa, intrygująca i po prostu chciałabym wiedzieć, co będzie dalej ^^
    Ale jednocześnie... W DWÓJCE JEST TEN ZAWÓD <333 Ten który tak nam się podoba *.* I... Oddałam głos na dwójkę, choć na poziomie prologów bardziej zaciekawiła mnie jedynka ;3 Ale w dwójce będzie TO i mam pewność Leona, więc... To przeważyło szalę ^^
    Bo raczej wątpię, żeby w jedynce tym szefem czy prezesem był Leon xD
    A ja chcę Leośka *.* I ten zawód <333 On musi być! Nigdzie go nie ma, a ja go chcę, więc musi być ^^
    No ale zobaczymy, co się wydarzy xD Mam nadzieję, że mój głos się zaliczył ;) Jak nie, no to z bólem serca wybieram dwójkę ^^
    Całuję Cię mocno i pozdrawiam ;*
    Weny życzę ;*
    Katarina xoxo
    PS. Bo ja taka doinformowana ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. oba prologi są fajne ale osobiście bardziej spodobał mi się pierwszy

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepraszam, ale nie mam czasu na długi komentarz :(
    Pierwszy prolog odrobinkę bardziej mi się podoba,
    ale tylko dlatego, że jestem ciekawa o co w tym wszystkim chodzi ;D
    Drugi też jest genialny <3
    Czekam na rozdział 1 :**

    OdpowiedzUsuń
  16. boże, co jak co, ale w 1 jestem zakochana <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz, który daje mi motywacje do dalszego pisania ;)